Mimo braku prowadzenia zajęć w tym roku szkolnym, nieskromnie powiem, że chyba nadal mi to wychodzi ;) Przy okazji zastępstwa za nieobecną nauczycielkę, udało mi się zrealizować temat, który zazwyczaj pojawia się pod koniec roku szkolnego w przedszkolu. Tydzień środków transportu w grupie 5-latków dobiega końca. Działo się wiele!
- zabawy z flashcards chyba na wszelkie możliwe sposoby (ja użyłam kart z bloga In a mine of ideas;
- odgadywanie przedmiotów umieszczonych w nietransparentnej torbie (do torby wkładam np. zabawkowy samolot, a dzieci w kole podają sobie torbę i zgadują co jest w środku);
- podobnie jak powyżej, ale tym razem kładę w środku koła przedmiot owinięty w folię aluminiową, a dzieci zgadują jego nazwę;
- pokazuję dzieciom przedmiot stojąc za jednym uczniem, który nie widzi co pokazuję; następnie uczeń otrzymuje ten przedmiot (za plecami), a grupa dopinguje w odgadywaniu nazwy przedmiotu za pomocą dotyku;
- śpiewamy piosenkę 'Let's be planes'
- wyścigi w dwóch rzędach: jedno z krzeseł oznacza prawdę, a drugie fałsz. Staję pomiędzy krzesłami, pokazuję kartę obrazkową i wypowiadam nazwę - jeśli jest właściwa dzieci biegną do krzesełka true, a jeśli nie, to do false;
- dzieci układają w parach obrazek z puzzli;
- szukamy środków transportu na obrazku pełnym szczegółów (w naszym przypadku 'Na tropie angielskich słówek' od wyd. Edgard - książka ma sztywne strony, spokojnie można używać w grupie);
- przy kolejnych zajęciach rozmawiamy więcej o łódkach i statkach i zgrabnie przechodzimy do tematu 'co tonie, a co unosi się na wodzie' (największe WOW robi pływająca pomarańcza w skórce, a tonąca po obraniu);
- na innych zajęciach rozmawialiśmy o rakietach kosmicznych; przyszła pora na piosenkę 'Zoom zoom we're going to the moon', opowieść o dziadku króliku na księżycu z bajki o śwince Peppie; a także na zrobienie pracy plastycznej przy użyciu 'puchatej farby', nie zabrakło kart pracy odpowiednich do tematu.
Mam nadzieję, że udało mi się pokazać, że temat środków transportu może być bardzo ciekawy zarówno dla chłopców, jak i dziewczynek, ale przede wszystkim dla samych nauczycieli ;)