Na zewnątrz coraz cieplej i pewnie Uczniowie namawiają Was na lekcje poza klasą. Przedstawię Wam kilka pomysłów, które sama wykorzystuję, kiedy wychodzimy na boisko. Każdą z zabaw łatwo dostosować do poziomu Waszych klas.
- Gramy w grę I spy with my little eye - np. something that is red, something beginning with 't', itd.
- Uczniowie stają w kole i rzucają do siebie piłkę. Ich zadaniem jest łapanie piłki tylko, jeśli słowo to rzeczownik. Osoby, które się pomylą siadają.
- Dzieci stają w dwóch rzędach gęsiego - dwie drużyny. Ostatnia osoba w rzędzie otrzymuje piłkę i podaje do przodu, ale tylko wtedy, kiedy powie odpowiednie słowo - np. gramy w zwierzaki/ meble/ sporty, itd. Słowa nie mogą się powtarzać. Kiedy piłka dochodzi do pierwszej osoby, ta osoba biegnie na koniec rzędu i zaczyna od początku - można za każdym takim przejściem zmieniać typ słów, które mówimy, wcześniej zapisujemy je np. kredą na boisku. Ustalamy miejsce, gdzie będzie meta. Drużyna, która pierwsza dotrze do mety wygrywa.
- Na powietrzu świetnie sprawdzają się kalambury, zarówno pokazywane, jak i rysowane - wystarczy wziąć kredę.
- Kółko i krzyżyk: Kredą rysuję tabelę, na której wypisuję dziewięć kategorii. Uczniowie są podzieleni na dwie drużyny - dana drużyna wybiera kategorię, jedna osoba staje na wybranym polu - czytam pytanie, drużyna odpowiada i dzięki temu może zaznaczyć sobie na polu kółko/krzyżyk. Kategorie dowolne, np. Past Tenses, Spelling, etc.
- Na ławce umieszczam dwie kartki: TRUE/ FALSE. Uczniowie stoją w rzędach w dwóch drużynach. Czytam zdanie dla pierwszej pary, a ich zadaniem jest wybranie właściwego miejsca. Wygrywa osoba, która pierwsza usiądzie na danym miejscu. Na ławce można też położyć np. kartki z A / AN / SOME, itp.
- Jeśli nie jest wietrznie, to możemy wykorzystać na powietrzu balon. Uczniowie stoją w kole, podajemy jakąś literę alfabetu, a Dzieci odbijają balonik - mogą go odbić tylko wtedy, kiedy wypowiadają słowo. Słowa nie mogą się powtarzać. Liczymy czas, kiedy balon jest w powietrzu, a Uczniowie starają się pobić rekord.
A jakie są Wasze ulubione zabawy językowe na powietrzu?