czwartek, 23 kwietnia 2015

Let's go outside, czyli kilka pomysłów na lekcję na boisku

Na zewnątrz coraz cieplej i pewnie Uczniowie namawiają Was na lekcje poza klasą. Przedstawię Wam kilka pomysłów, które sama wykorzystuję, kiedy wychodzimy na boisko. Każdą z zabaw łatwo dostosować do poziomu Waszych klas.

- Gramy w grę I spy with my little eye - np. something that is red, something beginning with 't', itd.
- Uczniowie stają w kole i rzucają do siebie piłkę. Ich zadaniem jest łapanie piłki tylko, jeśli słowo to rzeczownik. Osoby, które się pomylą siadają.
- Dzieci stają w dwóch rzędach gęsiego - dwie drużyny. Ostatnia osoba w rzędzie otrzymuje piłkę i podaje do przodu, ale tylko wtedy, kiedy powie odpowiednie słowo - np. gramy w zwierzaki/ meble/ sporty, itd. Słowa nie mogą się powtarzać. Kiedy piłka dochodzi do pierwszej osoby, ta osoba biegnie na koniec rzędu i zaczyna od początku - można za każdym takim przejściem zmieniać typ słów, które mówimy, wcześniej zapisujemy je np. kredą na boisku. Ustalamy miejsce, gdzie będzie meta. Drużyna, która pierwsza dotrze do mety wygrywa.
- Na powietrzu świetnie sprawdzają się kalambury, zarówno pokazywane, jak i rysowane - wystarczy wziąć kredę. 
- Kółko i krzyżyk: Kredą rysuję tabelę, na której wypisuję dziewięć kategorii. Uczniowie są podzieleni na dwie drużyny - dana drużyna wybiera kategorię, jedna osoba staje na wybranym polu - czytam pytanie, drużyna odpowiada i dzięki temu może zaznaczyć sobie na polu kółko/krzyżyk. Kategorie dowolne, np. Past Tenses, Spelling, etc.


- Na ławce umieszczam dwie kartki: TRUE/ FALSE. Uczniowie stoją w rzędach w dwóch drużynach. Czytam zdanie dla pierwszej pary, a ich zadaniem jest wybranie właściwego miejsca. Wygrywa osoba, która pierwsza usiądzie na danym miejscu. Na ławce można też położyć np. kartki z A / AN / SOME, itp. 

- Jeśli nie jest wietrznie, to możemy wykorzystać na powietrzu balon. Uczniowie stoją w kole, podajemy jakąś literę alfabetu, a Dzieci odbijają balonik - mogą go odbić tylko wtedy, kiedy wypowiadają słowo. Słowa nie mogą się powtarzać. Liczymy czas, kiedy balon jest w powietrzu, a Uczniowie starają się pobić rekord. 


A jakie są Wasze ulubione zabawy językowe na powietrzu?

piątek, 17 kwietnia 2015

Toilet paper as a teaching tool?, czyli po co nam papier toaletowy na lekcji języka angielskiego

Po dłuższej przerwie spowodowanej sprawami prywatnymi - POWRACAM NA BLOGA :)

Papier toaletowy to tani, a zarazem zabawny sposób na urozmaicenie zajęć. Tym razem nie chodzi o owijanie dzieci 'bandażem', co miało miejsce przy okazji lekcji dot. części ciała. Papier toaletowy może być użyty np. podczas pierwszych zajęć z daną klasą. Prosimy uczniów najpierw o odgadnięcie tego, co mamy w torbie. Mówię, że to coś bardzo przydatnego przy zadaniu, które nas czeka. Chyba jeszcze żadna moja klasa nie trafiła, że w torbie mam papier toaletowy - zazwyczaj wywołuje to śmiech. Proszę uczniów o to, aby oderwali tyle kawałków, ile chcą, ale nie mówię po co. Zadaniem uczniów jest powiedzenie o sobie tylu zdań, ile papierków postanowili wyrwać. 
Papier można wykorzystać jako warm-up do regularnych zajęć. Ponownie prosimy uczniów o wyrwanie tylu kawałków, ile chcą, a następnie o ułożenie zdań w czasie, który ćwiczyliśmy, czy też podanie danej ilości słów z poprzednich zajęć. Oczywiście to zadanie sprawdzi się jedynie raz w danej grupie, kiedy uczniowie nie są świadomi po co nam papier i ile kawałków powinni wyrwać.