W wielu moich postach pojawia się motyw gier. Nie ukrywam, że jest to ulubiona część moich zajęć z wielu powodów - po pierwsze: uczniowie używają języka angielskiego do swobodnej komunikacji, po drugie: bardzo lubią tę formę aktywności na zajęciach, a po trzecie: nie wymaga to od nauczyciela dużego nakładu pracy na zajęciach, co jest bardzo istotne (szczególnie ucząc wiele grup danego dnia).
Wspominałam już o różnego typu board games, Story Cubes, Wilkołakach, czy Time's Up. Przyszła pora na dwie kolejne gry.
I really like using games during my lesson as thanks to them students communicate without inhibition and they are relaxed and involved in the activity. Moreover, these games do not involve the teacher much so you can save some energy for other groups. I think that you may find the translation of the rules of Dixit easily but if you need the one concerning Palce w Pralce let me know via email.
Dokładne opisy gier znajdziecie np. na www.planszomania.pl skąd też pochodzą zdjęcia (moje gry na stałe są w szkole stąd też posłużyłam się zdjęciami z internetu).
Palce w pralce
Jest to idealna gra na koniec zajęć. Dzieci siadają w kole, każdy losuje gest, jaki ma pokazać, a robią to w rytm utworu We Will Rock You
- Dwa klaśnięcia o uda
- Gest jednego z uczniów (np. Bibliotekarka)
- Dwa klaśnięcia o uda
- Gest innego gracza (np. Bokser)
- Wskazany gracz odpowiada w ten sam sposób, przekazując do kolejnej osoby
- ... a w tym czasie pozostali gracze wystukują rytm (dwa klaśnięcia o uda, jedno klaśnięcie dłońmi)
Osoba, które się pomyli odpada lub rozwiązuje zadanie z karty oznaczonej bombą - tak jest w wersji podstawowej tej gry, ale w mojej nauczycielskiej wersji dana osoba odpowiada na pytanie dot. gramatyki lub słownictwa. Starsze grupy przed grą przygotowują serię pytań, każdy uczeń po dwa, wrzucają je do pojemnika, z którego osoba, która pomyliła rytm musi wylosować pytanie i na nie odpowiedzieć.
Dixit
Jest to jedna z moich ulubionych gier. W tej grze uczniowie losują karty obrazkowe i spośród swoich kart dana osoba wybiera jedną, do której układa hasło - hasło nie może być zbyt oczywiste, ale też nie może być za trudne, bo najwięcej punktów zdobędzie, jeśli właściwą kartę odgadnie kilka osób, a kilka nie. Kartę z hasłem kładzie odwróconą, aby nikt jej nie widział, wypowiada hasło, reszta uczniów wybiera kartę ze swojej talii, która również pasowałaby do hasła. Uczniowie tasują karty i układają je w rzędzie a następnie za pomocą kartonikowych numerków głosują na właściwą kartę. (Pełny opis gry znajdziecie na stronach sklepów z grami, ja tylko przybliżam mniej więcej zasady).
Super! :)
OdpowiedzUsuńBrzmi to świetnie, ciekawe, czy moim starszym uczniom też by się podobało.
OdpowiedzUsuńCzytam zafascynowana o Twoich pomysłach, żałuję, że nie miałam takiego nauczyciela angielskiego w czasach szkolnych ;)
pozdrawiam,
alessandra
http://studia-parla-ama.blog.pl/