Większość z nas używa na zajęciach podręczników, jako podstawę lekcji. Nie widzę w tym nic złego, tym bardziej, że w ciągu kilku ostatnich lat podręczniki bardzo się zmieniły, stając się bardziej przystępne dla ucznia, a także bardziej pomocne dla nauczyciela oferując wiele zadań dodatkowych w TB. Niestety używając tylko i wyłącznie materiału książkowego nasze lekcje staną się szybko nudne i zbyt przewidywalne. Opiszę teraz przykładowe zadaniem na czytanie z podręcznika i moje sposoby na to, aby je urozmaicić.
Lekcję zaczynam oczywiście od small-talk, czyli zadawaniu uczniom pytań z poprzednich zajęć przy pomocy rzucanej piłeczki (mam taką miękką kolorową, kupioną w Tiger, ale w jednej z moich grup dzieci same przynoszą pluszaki, żeby nimi rzucać - ostatnio pomagał nam wielki czarny Angry Bird). Później tę samą piłeczkę można używać zadając pytania do tekstu.
Wykorzystuję też różnego typu warm-up activities, niektóre z nich opisywałam w poprzednich postach.
Sprawdzamy pracę domową - szybko i sprawnie, ale kiedy zadałam bardzo dużo (a zdarza się), to staramy się urozmaicić to poprzez np. czytanie szeptem, czytanie jak divy operowe, czytają tylko chłopcy/dziewczynki, itp.
Moje zajęcia najczęściej mają formę Engage-Study-Activate, ale nie opiszę całych zajęć, bo dzisiaj skupiam się tylko na urozmaiceniu podręcznika. Zazwyczaj w danej lekcji występuje tekst- dłuższy lub krótszy. Myślę, że każdy wie, jak pracować z tekstem, ale dla przypomnienia podaję link do podstawowego formatu http://busyteacher.org/4035-how-to-teach-a-perfect-reading-lesson.html.
Po przeczytaniu tekstu, często na różne sposoby (tak jak opisałam przy sprawdzaniu pracy domowej) proszę uczniów o zamknięcie książek, pracę w grupach i odegranie sceny na podstawie czytanki. Jeśli materiał ciężko przedstawić, to przygotowuję pocięty tekst i proszę uczniów o ułożenie go we właściwej kolejności (grupy pracują na czas).
Niektóre teksty kopiuję na kartkę zostawiając puste miejsca, które uczniowie uzupełniają wyrazami z przeczytanego materiału lub własnymi. Poniżej skrócony tekst o rodzinie Indian, który był w podręczniku - do niego był obrazek, gdzie trzeba było znaleźć odpowiednią postać. Uczniowie przygotowali swoje ćwiczenie i wymieniali się w parach, aby je wykonać.
Do tekstu często dodawane są zadania typu True/False, niekiedy przygotowuję je sama. Ja robię je tak, że na środku sali ustawiam dwa krzesełka, jedno z napisem true, a drugie z false. Uczniowie stoją w dwóch rzędach i parami ścigają się, aby usiąść na odpowiednim krześle po przeczytaniu przeze mnie zdania. W starszych grupach proszę uczniów o klaśnięcie w ręce, jeśli zdanie jest prawdziwe oraz o wstanie lub buczenie, jeśli zdanie jest fałszywe. Na tablicy wpisuję duże true i false, a dzieci mają za zadanie klepnąć łapką na muchy odpowiedni wyraz.
Mam nadzieję, że moje pomysły okazały się dla Was przydatne. Chętnie się dowiem w jaki sposób Wy urozmaicacie podręcznikowy reading.
pomysł z łapkami na muchy jest świetny!
OdpowiedzUsuń:) Dzięki.
Usuń