Lekcję dla pierwszej klasy zaczęłam od wprowadzenia tematu - zapytałam dzieci o pogodę i kolory liści za oknem. Przygotowałam kolorowe flashcards ze słownictwem dot. jesieni. Generalnie były to słówka z bingo ze strony anglomaniacy.pl z pominięciem chryzantemy. Powtarzaliśmy słowa i bawiliśmy się z kartami obrazkowymi.
Nauczyłam dzieci słów piosenki z Super Simple Songs. Ograniczyliśmy się do pierwszej zwrotki i refrenu, pokazujemy spadające liście oraz wskazujemy ich kolory.
Poprosiłam dzieci o zagranie w memory - do tego celu użyłam kart bingo z http://anglomaniacy.pl/autumnB.pdf (jak już pisałam z pominięciem chryzantemy).
Na koniec zajęć dzieci uzupełniły zadanie, w których należało pokolorować liście na dany kolor.
Kolejne zajęcia zaczęliśmy od odśpiewania poznanej piosenki oraz od zabaw z jesiennymi flashcards. Następnie zapoznałam dzieci z grą, którą znajdziecie na blogu Head Full of Ideas. Gra polega na odśpiewaniu piosenki 'Who stole the acorn from the acorn jar' i odnalezieniu żołędzia. Dokładny opis, jak i duże karty znajdziecie na samym blogu w odnośniku wyżej.
Przyszedł czas na projekt językowo plastyczny - każde z dzieci miało za zadanie pokolorować liść na dany kolor i przykleić na karton. Postaram się dodać zdjęcie naszej pracy później, a póki co zeszłoroczny projekt, na którym dzieci na liściach umieszczały nowo poznane słówka.
Na koniec zajęć obejrzeliśmy z dziećmi jesienny odcinek świnki Peppy. Wcześniej wprowadziłam/przypomniałam słówka cold, hats, park, pond, tree, wind. Zadaniem dzieci było odpowiedzenie na pytania co stało się z piłką oraz co stało się z czapką.
A jak wprowadzasz pisownię słowek? JA mam 6 latki w pierwszej klasie, nie znają liter, kilka drukowanych i mam problem, bo zostaje tylko wymowa. nawet przepisanie słówka na zasadzie już wcześniej napisanych literek jest problemem...
OdpowiedzUsuńNie wprowadzam, w pierwszym semestrze jest to chyba 'zabronione' :) Dzieci jedynie starają się czytać słówka i je łączyć z obrazkami.
UsuńSwietne, biore wszystko! :) nie widze tylko linku do bajki ale moze znajde. Dziekuje! Pozdrawiam, Renata
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
Usuń@Anonimowy - A po co 6-latkom pisownia, skoro nie znają literek? ;) Mogą narysować te słówka i tak jak napisałaś: "pozostaje tylko wymowa". Powodzenia!
OdpowiedzUsuń@HummingbirdELS - bardzo dziękuję za wpis. Przyda się!
Miło mi :)
UsuńSuper pomysły - dzięki :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się przydadzą :)
UsuńNie wiedziałam, że świnka Peppa może być taka przydana! Dziękuję!
OdpowiedzUsuńŚwinka Peppa ma odcinki na wiele tematów, które będą pasowały do zajęć z najmłodszymi uczniami :)
UsuńMuszę przyznać, że twoje sposoby nauczania są bardzo ciekawe. Moja syn chodzi na zajęcia http://www.berlitz.pl/wroclaw ale pewnie postaramy się wykorzystać te metody również w domu :)
OdpowiedzUsuńW domu też się świetnie sprawdzą :)
UsuńJa zawsze staram się na takie lekcje wprowadzać liście żywe :)
OdpowiedzUsuń