Hello! Jak Wam idzie uzupełnianie biblioteczki na nowy rok szkolny? Ja dzisiaj zaszalałam i wydałam sporo na książeczki dla maluszków (sporo, ale pocieszam się, że nadal okazyjnie - wyprzedaż). Mam nadzieję, że uda mi się uczyć w tym roku nie tylko maluchy, ale też dorosłych - lubię mieć kontakt z 'poważnym' językiem. W związku z tym, w moich zbiorach znalazło się kilka pozycji od Preston Publishing, z czego nowością jest podręcznik Sytuacje.
Podobnie jak inne publikacje tego wydawnictwa, Sytuacje skupiają się na tłumaczeniu zdań z języka polskiego na angielski. Przyznam, że na regularnych zajęciach w szkołach językowych unikam używania języka polskiego, ale na korepetycjach z dorosłymi osobami lubię sięgać po tego typu pomoce. Na korepetycjach nie mam zazwyczaj tyle czasu, co na kursie i chcę mieć pewność, że wszystko jest jasne. Są to też lubiane podręczniki przez moich dorosłych uczniów, którzy powiedzmy sobie szczerze, właśnie takimi metodami uczyli się języka i czują się z nimi bardziej komfortowo.
Sytuacje szczególnie przydadzą się Wam przy nauce tych osób, które zgłaszają się do Was z mniej więcej taką prośbą 'wyjeżdżam za miesiąc do UK, muszę się nauczyć mówić' - znacie to? ;-) Powiedziałabym, że to takie 'rozmówki' na wyższym poziomie.
Podobają mi się informacje dodatkowe zawarte w podręczniku, na marginesie. Są to uwagi do przetłumaczonych ćwiczeń, np. jeśli w zdaniu wystąpiło have sth done, to mamy informację o tej konstrukcji w chmurce obok. W zdaniu wystąpił przymiotnik zawierający liczbę - jest i chmurka o użyciu liczby pojedynczej w takim wyrażeniu, itp. itd. Dzięki temu można przećwiczyć nie tylko słownictwo, ale też gramatykę. Tych dodatkowych informacji jest sporo i dla mnie są one jasne i zrozumiałe, ale dla osoby, która traktuje ten podręcznik jako samouczek, może być ich zbyt wiele i bez przećwiczenia danego zagadnienia nie ma opcji, żeby je zapamiętać (chociażby wspomniane wyżej have sth done, czy przymiotniki z liczbą), dlatego dobrze traktować te adnotacje jako wstęp do kolejnych ćwiczeń.
Podobają mi się informacje dodatkowe zawarte w podręczniku, na marginesie. Są to uwagi do przetłumaczonych ćwiczeń, np. jeśli w zdaniu wystąpiło have sth done, to mamy informację o tej konstrukcji w chmurce obok. W zdaniu wystąpił przymiotnik zawierający liczbę - jest i chmurka o użyciu liczby pojedynczej w takim wyrażeniu, itp. itd. Dzięki temu można przećwiczyć nie tylko słownictwo, ale też gramatykę. Tych dodatkowych informacji jest sporo i dla mnie są one jasne i zrozumiałe, ale dla osoby, która traktuje ten podręcznik jako samouczek, może być ich zbyt wiele i bez przećwiczenia danego zagadnienia nie ma opcji, żeby je zapamiętać (chociażby wspomniane wyżej have sth done, czy przymiotniki z liczbą), dlatego dobrze traktować te adnotacje jako wstęp do kolejnych ćwiczeń.
Języka angielskiego warto uczyć się przez całe życie, rozwijając stopniowo umiejętności. Bardzo fajnie, że polecam różne książki pomocne w samodzielnej nauce :) Ja chodzę na kurs języka angielskiego dla firm - mój pracodawca postawił na angielski biznesowy i dokształca cały zespół - super sprawa! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się takie książki bo uczą one słownictwa z całego danego zakresu a nie tylko pojedynczych słów
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe propozycje książkowe. A co zaproponowałabyś jako fajny pomysł dla nauczycieli angielskiego do wykorzystania na komputerze/tablicy multimedialnej? Czego nigdy nie jest za wiele - szczególnie w szkołach publicznych? Myślę o stworzeniu darmowych pomocy dla nauczycieli angielskiego dostępnych online i przyda się zdanie doświadczonego anglisty :) P.S. - Sam nie uczę już od wieków ;)
OdpowiedzUsuńA czy chciałabyś się podzielić informacją skąd kupujesz książeczki dla dzieci okazyjnie? Jakoś trudno mi znaleźć dobre miejsce.
OdpowiedzUsuńJa często wyhaczam coś fajnego w księgarnu Tak, czytam! Bywa, że trafi się coś za 5 zł:) A co polecacie dla przedszkolaków?
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem książeczka genialna, bo uczymy się wszystkiego w danym temacie. Sama bym sie z takiej pouczyła :D
OdpowiedzUsuńGenialne są takie tematyczne książeczki i moim zdaniem szybciej się można nauczyć niż na sucho
OdpowiedzUsuńTakie podręczniki są znacznie bardziej efektywne niż te, które są dopuszczone w polskich szkołach. Są ciekawe i czasami zabawne, dlatego nauka angielskiego z ich pomocą jest prostsza.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem taki podręcznik uczy, a nie jak ja patrze na podręcznik i ja sama nie wiem o co w nim chodzi a co dopiero mówić dziecko. A najlepsze że później nawet nie wiadomo, co się z dzieckiem do testu uczyć, bo ono samo nie wie, a w podręczniku nic nie ma
OdpowiedzUsuńCześć. Uczę się języków przy użyciu https://preply.com/pl/Leipzig/korepetycje-z-angielskiego.
OdpowiedzUsuńNauczyłem się angielskiego używając tej site. Chciałbym znaleźć dodatkowe źródła, aby ćwiczyć i poprawiać swoją wiedzę i zacząć naukę nowych języków. Jak możesz mi pomóc?
Bardzo ciekawe pozycje. A co uważasz na temat używania karteczek z obrazkami?
OdpowiedzUsuń