Na luckylittlelearners.com znalazłam sposób na znikające markery ;) Wystarczy, że kupicie w pasmanterii rzep. Jedną część przyklejamy do tablicy (najlepiej u góry), a drugą część przyklejamy do markera. Skorzystacie?
Kolejne ciekawe ułatwienie, to pomysł na markerową gumkę do ścierania z firstgradefrenzy.com- zetrzecie nią szybko małe błędy. Przyklejamy miękką kulkę do markera. Myślę, że z powodzeniem można też pociąć gąbkę i przykleić kawałek do końcówki pisaka. Takie kuleczki znajdziecie w sklepach papierniczych lub działach arts&crafts. Ja moje kulki kupiłam w sklepie Tiger.
A co jeśli Wasza tablica wygląda mniej więcej tak?
Wtedy najlepiej zaopatrzyć się w płyn do tablic suchościeralnych i nie kombinować :) Jeśli takiego nie macie, to może Wam pomóc rozpuszczalnik lub zmywacz do paznokci - jednak zdecydowanie bardziej polecam wspomniany płyn.
Jeśli przypadkowo napisaliście coś zwykłym markerem permanentnym, a nie macie płynu do tablic, to poprawiając po śladzie właściwym markerem do tablic będziecie w stanie zetrzeć napis.
Podobają Wam się te pomysły i chcecie zobaczyć kolejne? Zachęcam do polubienia bloga na portalu Facebook (odnośnik znajdziecie w zakładce po prawej stronie szablonu).
Może macie jakieś swoje triki na użycie whiteboard markers? Zapraszam do komentowania :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńGdyby u mnie były tablice suchościeralne to chętnie wykorzystałabym trik z rzepem.. niestety u nas jeszcze króluje kreda ;)
OdpowiedzUsuńPlanuję też wpis dot. kred ;)
UsuńDzięki za pomysł usunięcia permanentnego markera. Ostatnio ścierałam go gumką - udało się, ale było dużo tarcia. Wypróbuję Twój sposób:)
UsuńPowodzenia! :)
UsuńMarkery permanentne ściera się po prostu spirytusem salicylowym :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysły.
OdpowiedzUsuń